Czasami niełatwo jest być rodzicami nastolatka. Od dorastającego dziecka oczekujemy większej odpowiedzialności lub bardziej racjonalnych zachowań. Tymczasem bywa, że podejmuje ono decyzje ryzykowne, podważa autorytety lub wartości, które staraliśmy się mu dotychczas przekazywać, a także domaga się coraz większej autonomii. W takich sytuacjach wielu rodziców wpada w panikę, zadając sobie pytanie: „Co się stało z tym dzieckiem? Nie poznaję go”. Takie zachowania zdarzają się między 11. a 20. rokiem życia, określanym czasem dojrzewania. Oczywiście nie występują one u wszystkich dorastających dzieci. Jest również spora grupa nastolatków, która wykorzystuje swoją energię do godnych pochwały działań, np. pracy w wolontariacie. To, jak będzie przebiegało wchodzenie w dorosłość młodego człowieka, w dużej mierze zależy od rodziców.
Pamiętajmy, że dla młodych ludzi często to nie jest łatwy czas, nie tylko za sprawą burzy hormonów szalejącej w ich organizmach. Za podejmowanie decyzji pod wpływem silnych emocji, ryzykowne zachowania lub dążenie do szybkiej gratyfikacji jest także odpowiedzialny mózg nastolatka, który można określić mózgiem w przebudowie. Jego część, która czuwa nad podejmowaniem racjonalnych decyzji, rozwija się u człowieka najwolniej i osiąga dojrzałość dopiero po 20. roku życia.Również rozwój emocjonalny młodego człowieka nie nadąża za jego rozwojem fizycznym, dlatego nawet jeżeli nasze dziecko przerasta nas o głowę i nabrało typowo kobiecych lub męskich kształtów, nie oznacza to wcale, że będzie podejmowało zawsze dojrzałe decyzje. Nie jest jednak tak, że rodzice nie mają wpływu na to, jak będzie przebiegał u ich dzieci okres dojrzewania. Pomimo wzrostu znaczenia grupy rówieśniczej nadal pełnią bardzo ważną rolę w życiu swojego potomstwa. Jak więc mogą wesprzeć swoje dorastające dziecko?
- Mów nastolatkowi „Kocham Cię!”.
ogół deklaracje miłości padają z ust rodziców w chwilach triumfu dziecka. Nie ma w tym niczego złego. Jednak dziecko najbardziej potrzebuje usłyszeć, że jest kochane, w chwilach porażek: gdy otrzymało gorszą ocenę, mimo pilnej nauki przed sprawdzianem, w sytuacji nieodwzajemnionej miłości, kiedy zajęło ostatnie miejsce w konkursie itp. Słowa: „Kocham Cię!” w takich sytuacjach oznaczają dla nastolatka, że jest bezwarunkowo przyjmowany i ważny dla rodziców. - Zaakceptuj wszystkie emocje i uczucia nastolatka.
Warto pamiętać, że emocje są po to, aby je przeżywać. Jednocześnie są ważnym sygnałem, że jakieś istotne potrzeby człowieka nie zostały zaspokojone. Dlatego unikaj komunikatów kwestionujących uczucia, typu: „Nie złość się!”, „Nie ma się czym smucić…”, „Przestań płakać!”. Powinniśmy reagować na negatywne zachowania dziecka, a nie na emocje, które się pojawiają. Czy sędzia wydaje wyrok skazując kogoś, ponieważ oskarżony poczuł złość, zazdrość, gniew? Nie, ocenia czyn osoby oskarżonej. Jeżeli nie będziemy pozwalali dziecku wyrażać emocji, to one nie znikną. Natomiast dostrzeżenie tego, co dziecko przeżywa w danej chwili, i nazwanie tego spowoduje obniżenie napięcia i zniweluje ryzyko destrukcyjnych zachowań (zaniedbywanie sfery emocjonalnej w dzieciństwie niejednokrotnie prowadzi na późniejszym etapie rozwoju do stanów depresyjnych, problemów z samookaleczeniem czy uzależnieniami). - Stwórz nastolatkowi okazje do wyrażania własnego zdania i bądź dla niego kochającym autorytetem.
Pytaj o jego opinię, zarówno w sprawach błahych, jak i ważnych. Oglądając wspólnie film, zapytaj go, co sądzi o zachowaniu głównego bohatera. Zainteresuj się jego zdaniem w sprawach dotyczących życia społecznego. Dzięki temu lepiej poznasz swoje dziecko oraz pokażesz mu, że jego zdanie jest ważne i liczysz się z nim, nawet jeżeli macie odmienne poglądy. Dziel się z nim również swoim zdaniem bez obawy, że jest ono dla niego już nieważne. Pamiętaj, że to ty masz większe doświadczenie życiowe i w sprawach kluczowych masz prawo i obowiązek podjąć najlepszą, twoim zdaniem, decyzję dla dziecka. Bądź jednak gotowy, aby dobrze uargumentować swoje stanowisko, a jednocześnie wysłuchaj argumentów nastolatka. - Nie zmuszaj nastolatka do rozmowy, jeśli nie jest w nastroju.
Czasami bardzo chcemy pomóc dorastającemu dziecku w rozwiązaniu jakiegoś problemu. Jednak zdarza się, że ono nie jest skłonne do zwierzeń (do czego ma prawo). Nastolatek powinien jednak wiedzieć, że zawsze może na nas liczyć. Warto więc w takiej sytuacji powiedzieć: „Pamiętaj, jeżeli będziesz chciał porozmawiać, to jestem do twojej dyspozycji”. - Przerwij rozmowę, kiedy czujesz, że nie jesteś w stanie unieść zbyt wielu emocji nastolatka lub własnych.
Często w trakcie sprzeczki wypowiadamy słowa lub podejmujemy decyzje, których później żałujemy. Tak się najczęściej dzieje, gdy emocje są zbyt silne. Aby uniknąć zranienia nastolatka, warto odłożyć rozmowę na później. Możemy wtedy powiedzieć: „Widzę, że oboje jesteśmy zbyt zdenerwowani, żeby dalej rozmawiać. Proponuję, abyśmy ochłonęli i wrócili do tematu za godzinę/jutro”. W ten sposób dajemy nastolatkowi doskonały przykład, że nawet jeżeli targają nami trudne emocje, to nie musimy ranić innych osób. - W sytuacji konfliktowej skup się na rozwiązaniu tylko jednego problemu.
Czasami podczas sprzeczki na wierzch wypływają różne sprawy, które wcześniej nie zostały wypowiedziane. Warto w takich sytuacjach skupić się na jednym zagadnieniu, które zostanie rozwiązane. Jeżeli rozmawiasz z nastolatkiem o wagarach, to nie poruszaj jednocześnie tematu bałaganu w pokoju lub jego ubioru. Wielość problemów w trakcie jednej rozmowy sprawia na ogół, że żadna z kwestii nie będzie rozwiązana. - Nigdy nie mów o dziecku źle w obecności innych osób.
Bez względu na to, czy jest to wasza bliska rodzina, nauczyciel czy twoja koleżanka, pamiętaj, żeby „nie składać donosu na swoje dziecko”. Nikt nie lubi słuchać w obecności osób trzecich, że jest źródłem problemów. Jeżeli będziesz to robił, twoje dziecko straci do ciebie zaufanie oraz szacunek. - Poświęć nastolatkowi swoją uwagę, kiedy po prostu jest.
Zdarza się, że dorastające dzieci cierpią na deficyt uwagi dorosłych. Starają się wtedy pozyskać ich uwagę negatywnymi zachowaniami: agresją, drobnymi kradzieżami, kłamstwem itd. Warto w takich sytuacjach zadbać o rodzinne rytuały, które wzmacniają więzi i budują poczucie bezpieczeństwa, np. wspólne śniadania w weekendy, rodzinne seanse filmowe w niedzielne wieczory, wyjścia na basen itp. - Unikaj niewspierających komunikatów, które sam słyszałeś w dzieciństwie.
W każdej rodzinie są pewne sposoby zachowań, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Być może, będąc nastolatkiem, słyszałeś: „Jesteś taki sam jak twój ojciec/matka!”, „Nie przynoś mi wstydu!”, „Dlaczego z tobą są same problemy?”, „Dopóki mieszkasz w moim domu…”, „Nie dyskutuj ze mną!” itp. Wiele z tych słów tkwi w nas do dziś jak zadra i nadal boli. Stosowanie tego rodzaju zwrotów zazwyczaj jest przejawem naszej bezradności, bo nie wiemy, jak odpowiedzieć na argumenty nastolatka. Czy stosując je, nie przekazujemy własnym dzieciom czegoś, co sami słyszeliśmy o sobie, będąc w ich wieku, a co sprawiało nam emocjonalny ból? Możemy być pierwszym pokoleniem, które przestanie to robić. - Zamiast podsuwać gotowe rozwiązania, przedstaw propozycję.
Większość z nas nie lubi dawania dobrych rad, typu: „Na twoim miejscu zrobiłbym tak…” albo „Powinieneś zrobić tak…”. To, co jest dobre dla nas, nie musi być dobrym rozwiązaniem dla innych. Szczególnie nastolatek, dla którego potrzeba autonomii jest bardzo ważna, będzie stawiał opór, słysząc tego typu komunikaty. Jeżeli więc czujemy, że nasza rada może być pomocna, to najlepiej powiedzieć: „Kiedy ja byłam w takiej sytuacji, to pomogło mi…, ale tobie wcale to nie musi pomóc”. Pozostawiamy wówczas dziecku, szczególnie dla niego ważną, możliwość wyboru.
Oto dziesięć skutecznych sposobów na budowanie i podtrzymywanie więzi z dorastającym dzieckiem. Jednak relacje z dzieckiem buduje się latami, a początek tego procesu ma miejsce już od pierwszych dni jego życia. Dlatego okres dorastania często bywa nazywany czasem zbiorów tego, co posialiśmy w sercu młodego człowieka, kiedy był mały i od nas zależny. Warto o tym pamiętać, zanim wejdzie on w trudny okres dorastania.