Dlaczego warto mieć rodzeństwo?

28 kwietnia 2023

O korzyściach wynikających z posiadania rodzeństwa.

Dlaczego warto mieć rodzeństwo?

28 kwietnia 2023

Dlaczego warto mieć rodzeństwo?

Dlaczego warto mieć rodzeństwo?

O korzyściach wynikających z posiadania rodzeństwa.

Pamiętacie baśń braci Grimm o Jasiu i Małgosi? Tytułowi bohaterowie – małe dzieci, dotknięte biedą i głodem, brakiem miłości ze strony macochy oraz chwiejnego uczuciowo ojca, w konsekwencji zmuszone są uciekać z domu. Skazane same na siebie opiekują się sobą wzajemnie, jak umieją najlepiej. Zwiedzione obietnicą „pełnych brzuchów” trafiają w niewolę złej wiedźmy. Ale i z tej opresji wychodzą zwycięsko dzięki wzajemnej współpracy, unicestwiając staruchę w palącym się piecu.

Każdy, kto posiada dzieci, zdaje sobie jednak sprawę, że ten wariant „wzajemnej troski o siebie” nie jest jedynym możliwym odniesieniem między rodzeństwem. Można by nawet powiedzieć, że raczej dominującymi wariantami postaw, szczególnie na wcześniejszym etapie rozwojowym, są: rywalizacja, konflikt, nieporozumienia, ostre wymiany słowne, a nierzadko też i rękoczyny.

Mimo wszystko nikt rozsądny nie powie, że lepiej jest na świecie jedynakom. Bo nawet wojna pomiędzy rodzeństwem to zazwyczaj przydatna szkoła życia. Dziecięca kłótnia umożliwia poznanie granic drugiej strony, jej punktu widzenia, oczekiwań i potrzeb. Przy tej okazji najmłodsi nabywają sprawności prowadzenia sporów, ustępowania, zawierania kompromisów i dochodzenia do zgody. Co do zasady więc pozwólmy dzieciom na sprzeczki. Te małe domowe konflikty, choć nieprzyjemne dla osób postronnych, zazwyczaj nie powodują dużej krzywdy. Uczą natomiast odporności na stres i przeciwności losu. Pod czujnym okiem dorosłych dzieci mogą w tych skomplikowanych sytuacjach zdobyć umiejętności niezbędne im do rozwiązywania problemów w dorosłym życiu.

Posiadanie rodzeństwa pozwala na naturalną socjalizację dziecka. Konieczność liczenia się z bratem i siostrą uczy respektowania praw drugiego, cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celu. Przy rodzeństwie uczymy się własnej asertywności, ale też empatii, dzielenia się tym, co mamy i współczucia dla drugiego człowieka. A to przyczynia się do rozwoju inteligencji emocjonalnej.

Jeśli wśród rodzeństwa występuje odmienność płci, to jest to też naturalna szkoła wzajemnego uczenia się różnic między chłopcami i dziewczynkami. Różnic anatomicznych oraz w potrzebach i reakcjach na świat. To przy siostrze brat może poczuć się dżentelmenem i „ochroniarzem”, a siostra pomóc swojemu bratu wyszykować się na dyskotekę w szkole tak, żeby czuł się jak król parkietu. Trzeba jednak też zwrócić uwagę, że w przypadku nieporozumienia na linii brat – siostra konflikty zazwyczaj mają większy ładunek emocjonalny niż przy dzieciach tej samej płci.

Osobnym tematem jest posiadanie znacznie starszego rodzeństwa. Tu najczęściej korzyści (jeśli oczywiście występują) są bardziej namacalne. Starszy brat czy siostra to często podpora w codziennych trudnościach (choćby w odrabianiu lekcji) i pomoc w nabywaniu usprawnień motoryczno-sportowych. To ktoś, z kim zazwyczaj łatwiej porozumieć się w różnych kwestiach niż z mamą i tatą. Bywa, że starsze rodzeństwo staje się wzorem do naśladowania i dodatkową motywacją do rozwoju. Starsza siostra jest dla młodszej źródłem kobiecych inspiracji i wiedzy: o relacjach z chłopakami, o modzie i kosmetykach. Natomiast starszy brat wprowadzi młodszą siostrę w męski sposób myślenia, dzięki czemu będzie jej łatwiej zrozumieć i ocenić zachowanie płci przeciwnej. Ze swojej męskiej perspektywy powie siostrze zarówno komplement, jak i trudną prawdę, której być może nie usłyszy ona od swoich rodziców i koleżanek. Oczywiście należy pamiętać, że młodsze rodzeństwo od starszego przyswoi nie tylko dobre rzeczy, ale także złe nawyki, o ile takie występują.

Może się też zdarzyć, że młodszy brat czy siostra będą odbierani przez starsze rodzeństwo jako rywal do rodzicielskiej uwagi i miłości. Dobrze, aby w takich sytuacjach szczególnie pomyśleć o wyłącznym czasie rodzica z każdym dzieckiem. Będzie to sprzyjać złagodzeniu postawy zazdrości i rywalizacji o miłość taty i mamy.

Pamiętać należy, że starszy brat czy siostra nie powinni zastępować rodziców i być obciążani ich obowiązkami. Nie przyspieszajmy ich dorastania. Starsze z rodzeństwa najczęściej dalej jest dzieckiem.

Jaka jest rola rodzica w relacjach między rodzeństwem? Po pierwsze, nie warto, aby dorosły włączał się w każdy konflikt między dziećmi. Co do zasady rodzeństwo powinno samo szukać rozwiązań i wyjścia z konfliktu. Włączanie się rodzica w każde dziecięce nieporozumienie nie pozwala nabywać potrzebnych im w dalszym życiu sprawności.

Kiedy jednak rodzic powinien reagować? Na pewno wówczas, kiedy konflikt między dziećmi się przedłuża lub nabiera intensywności. Dorosły powinien wtedy podjąć rolę negocjatora i mediatora. Bezwzględnie reakcja konieczna jest także wtedy, kiedy pojawiają się zachowania nieakceptowane wychowawczo, takie jak przemoc fizyczna i psychiczna czy używanie wulgaryzmów podczas kłótni. Należy również obserwować i reagować, czy pośrednim skutkiem konfliktu rodzeństwa nie są u któregoś z nich stany lękowe czy depresyjne.

Rodzice mają swoją rolę do spełnienia w przygotowaniu dzieci do konfliktowych sytuacji. Przede wszystkim świadectwem własnego zachowania. Dorośli, którzy potrafią rozwiązywać własne nieporozumienia bez agresji, krzyku i przekleństw, są najlepszą szkołą dla swoich dzieci. Ale to działa i w drugą stronę: jeśli rodzice są permanentnie na wojennej ścieżce, łatwo jest utrwalić w dziecku metody dokuczania i sprawiania przykrości drugiemu. Wtedy dziecko może uznać kłótnie za podstawowy sposób komunikowania się między ludźmi.

To do dorosłych należy także wyjaśnianie od najmłodszych lat, że różnimy się fizycznie, emocjonalnie, w ocenie tych samych faktów i w swoich osobistych systemach wartości. Ale to jest powód do szacunku, próby zrozumienia drugiego, a w żadnym przypadku do agresji. I że dużo bardziej „ludzkie” jest podjęcie współpracy i niesienie sobie wzajemnej pomocy niż postawa rywalizacji.

Rodzice powinni też unikać sytuacji faworyzowania któregoś z rodzeństwa i porównywania dzieci ze sobą. Każde dziecko jest inne, a brak sprawiedliwego traktowania ze strony rodzica sam w sobie często jest powodem konfliktów miedzy rodzeństwem. Wiadomo jednak, że wykazywanie się sprawiedliwością nie oznacza tej samej intensywności obecności rodzica w świecie dziecka. Innego bowiem zaangażowania wymaga niemowlak niż przedszkolak, a innych znaków miłości od rodzica oczekuje noworodek niż młodzieniec w wieku studenckim.

Rodzic też powinien mieć wyczucie różnic płciowych między swoimi pociechami. Chłopcy wydają się mieć kłopoty z koncentracją i być bardziej odporni na komunikaty dorosłych. Może to jednak nie być objaw złego zachowania, ale przejaw chłopięcej impulsywności, konieczności zużycia energii i słabiej niż u ich rówieśnic rozwiniętego słuchu. Tak więc przyjęcie, że chłopcy są z definicji niegrzeczni, może być nieprawdziwe, a w związku z tym wyciąganie konsekwencji wychowawczych z innego niż u dziewczynek zachowania krzywdzące dla nich.

Syn, któremu w okresie dojrzewania testosteron wzrasta kilkusetkrotnie, będzie potrzebował podpowiedzi męskiego autorytetu, jak władać sobą i alokować ponadprzeciętną energię. Być może pomocne będzie uprawianie jakiejś dyscypliny sportowej czy posiadanie angażującego hobby.

Ryzyko podejmowane przez syna wyzwalać będzie w jego mózgu naturalne uczucie przyjemności. „Załatwia” to testosteron. Natomiast córka prawdopodobnie potrzebować będzie zachęty do odważniejszej postawy i wsparcia w sytuacjach, których przekroczenie wymaga fizycznej odwagi, na przykład przy skoku do basenu czy jazdy na nartach.

Mądry więc rodzic, rozumiejący potrzeby swoich dzieci wynikające z ich płci, wieku i indywidualnych cech charakteru, wesprze w rozwoju, a zarazem pomoże chronić więzi z bratem i siostrą.

Relacje między rodzeństwem to obok odniesienia rodzic – dziecko, jedne z najtrwalszych więzi międzyludzkich. Najczęściej towarzyszą nam od dzieciństwa przez długie lata dorosłości. Rozwijają nas i pobudzają do bycia dla drugiego.

Tak więc wielodzietne rodziny to nie tylko nasza przyszłość z perspektywy demograficznej, ale przede wszystkim  wielopoziomowa, naturalna szkoła wzajemnej miłości.

Grzegorz Pruszczyk


Redakcja photo
Redakcja

Data utworzenia: 28 kwietnia 2023