,,Jest bowiem w niej duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy, miłujący” Mdr 7,22-8,1
Rok 2022 decyzją Rady Miasta Wrocławia został ogłoszony Rokiem Edyty Stein – dla upamiętnienia 120. rocznicy urodzin oraz 80. rocznicy męczeńskiej śmierci w Auschwitz tej wybitnej przedstawicielki świata nauki z dziedziny filozofii. Edyta Stein (święta Teresa Benedykta od Krzyża) jest od 1 października 1999 roku patronką Europy.
Przyszła na świat we Wrocławiu w wielodzietnej, zamożnej, szanowanej rodzinie żydowskiej 12 października 1891 roku. Ojciec małej Edyty zmarł, gdy dziewczynka miała dwa lata, wychowująca dzieci matka była dla nich zwierciadłem cnót. Podczas I wojny pełniła rolę pielęgniarki wolontariuszki w szpitalu wojskowym, ujawniając patriotyzm i hart ducha. Studiowała psychologię, historię i germanistykę. Obroniła doktorat z zakresu fenomenologii na podstawie pracy napisanej pod kierunkiem Edmunda Husserla, następnie została jego asystentką.
Do 21. roku życia była zdeklarowaną ateistką. Przełomowy moment nastąpił, gdy zetknęła się z dziełem świętej Teresy z Avila Księga życia. Świadkiem jej duchowych przemian był wybitny polski filozof Roman Ingarden, uczeń Husserla. W wieku 30 lat Edyta przyjęła chrzest święty. Był to też moment najważniejszej decyzji życiowej dotyczącej wyboru powołania – uwiedziona miłością Chrystusa postanowiła pójść drogą życia zakonnego, czemu początkowo sprzeciwiał się jej kierownik duchowy, uznając, że to kwestia emocji neofitki, które przeminą. Doceniając ogromny intelektualny potencjał Edyty, zaproponował pannie Stein posadę nauczycielki języka niemieckiego w przyklasztornej szkole dominikańskiej w Spirze. Młoda doktor Stein podjęła tę pracę z wielkim zapałem. Następnie została docentem w Instytucie Pedagogicznym. Z powodu żydowskiego pochodzenia zakazano jej kontynuować pracę naukową. Edyta wstąpiła do klasztoru sióstr karmelitanek. Zginęła przez zagazowanie w obozie koncentracyjnym w Brzezince w 1942 roku. Ostatni raz widziana była na dworcu głównym we Wrocławiu. Papież Jan Paweł II w 1998 roku wyniósł ją do chwały ołtarzy.
Duchowymi mistrzami Edyty Stein byli: Tomasz z Akwinu, Teresa z Avila, Augustyn, Jan od Krzyża. Pozostawiła po sobie bogatą spuściznę naukową i duchową. Do najważniejszych jej dzieł należą: Wiedza krzyża, Drogi poznania Boga, Dzieje pewnej rodziny żydowskiej – niedokończona autobiografia wydana po śmierci, Powołanie kobiety według natury i łaski. Powstało wiele publikacji odnoszących się do myśli Edyty Stein. Jej postać inspiruje wychowawców, kobiety, osoby Bogu poświęcone, naukowców. Podczas pełnienia roli pedagoga dał się poznać jej wspaniały charakter moralny, kształtowany przez cnoty: pokory, skromności, rozmodlenia, miłosiernej życzliwości, umiarkowania, prostoty, pracowitości. Uczniowie widzieli swą nauczycielkę najczęściej rozmodloną w kaplicy. Emanowała wewnętrznym ciepłem, czerpała bowiem z żywego źródła miłości obecnej w Najświętszej Eucharystii. Wyróżniała ją wielka wrażliwość na ludzką nędzę. Gromadziła adresy najuboższych ludzi z miasta, którym następnie wysyłała paczki, mimo że sama żyła w bardzo skromnych warunkach. Uczennice wspominają, jak pani Stein zaskoczyła je któregoś razu, przynosząc talerz świeżych truskawek. Wyróżniał ją rodzaj macierzyńskiego podejścia do innych, w tym do uczennic, miała dla każdego krzepiące słowo.
Ci, którzy ją spotykali, wzrastali w dobru i prawdzie dzięki sile świadectwa jej konsekwentnej wiary działającej poprzez miłość. Edyta dzięki wspaniałej erudycji z zakresu psychologii i filozofii (znajomości pism Akwinaty oraz innych Doktorów Kościoła) wniosła wiele w sferze teorii społeczeństwa pojmowanego przez Świętą jako wspólnotę budowaną dzięki wartościom moralnym, solidarności oraz empatii. Własnym przykładem pokazywała, jak taką wspólnotę budować. Wyjątkowo cenne pozostają jej spostrzeżenia w kwestii rozumienia powołania kobiety oraz jej miejsca społeczeństwie. Mówiono o niej, że była najmądrzejszą nauczycielką w całej szkole w Spirze. Zajęcia prowadziła z pasją, w sposób twórczy, szukając nowych, ciekawych metod. Jej uczennice wspominają: (…) „Uczyła bez pośpiechu, ściśle i nieubłaganie «trzymała się przedmiotu». Nie pozwalała sobie na żadną stratę czasu, ani przez dygresje, ani przez pogaduszki”. Jej nauczanie było „wzbogacające wiedzę, myśli dokładnie rozwijane”. Wśród tematów prac pisemnych, które zadawała jako nauczycielka niemieckiego, znalazły się m.in.: Jakie zadania stawia się w naszych czasach kobiecie, Dlaczego zajmujemy się muzyką?, Maszyna uczyniła nas bogatymi i biednymi, Człowiekiem nie tylko się rodzimy, ale i stajemy się.
Dla Edyty Stein sprawa wychowania młodego pokolenia była niesłychanie ważna. Już na etapie własnej formacji akademickiej angażowała się w tzw. grupę pedagogiczną oraz prace Związku ds. Reformy Szkolnictwa, w ramach którego odwiedzała centra edukacyjne i ośrodki dla dzieci wymagających szczególnej troski. Prowadziła też audycje radiowe poświęcone problematyce wychowawczej. Jej filozofia wychowania bywa określana mianem pedagogii świętości. Edyta podkreślała, że „pedagogika buduje zamki na piasku, gdy nie dysponuje odpowiedzią na pytanie, czym jest człowiek”. Zadaniem wychowawcy jest tworzenie klimatu sprzyjającego afirmatywnemu podejściu do prawdy. Młody człowiek otwiera się łatwiej na dialog z pedagogiem emanującym miłością i otwartością. Wychowawca pozostaje autorytetem, o ile jego słowa i życiowe świadectwo idą w parze. Tak też było w przypadku doktor Stein. Jak opisuje ją jedna z nauczycielek ze Spiry: „bez słów, jedynie przez swą osobowość i wszystko, co z niej promieniowało, była dla mnie drogowskazem nie tylko w mych studiach, lecz także we wszystkich wewnętrznych poczynaniach. Przy niej czuło się zanurzonym w atmosferze szlachetności, wzniosłości, która po prostu dźwigała wzwyż”.
Wykazywała niezwykle duży poziom odpowiedzialności osobistej i społecznej także w obozie koncentracyjnym, jak wspominają świadkowie. Edyta Stein swoim konsekwentnym postępowaniem moralnym kreśliła wiernie w swoim życiu obraz Chrystusa: pokornego, miłosiernego, łagodnego, Tego, który przyjął postać sługi (Flp 2,6-11). Z krzyża Zbawiciela czerpała nadprzyrodzoną siłę i mądrość. W swym życiu przyjęła postawę duchowego dziecięctwa, które wyrażało się w całkowitym zawierzeniu się Ojcu, bez niszczącej pokój troski o jutro: ,,jest credere in Deum – w Boga wierzyć i przez wiarę Mu się zawierzyć”.