Czytanie, obcowanie z książką jest dla nas czymś oczywistym. Świadczą o tym liczby – jak podaje Izba Książki, w Polsce funkcjonuje ponad 330 wydawnictw, 1743 księgarnie i 7782 biblioteki publiczne. Założenie wydawnictwa czy księgarni w kraju, gdzie 100 procent obywateli potrafi czytać, nie jest wielkim wyczynem. Ale zakładać księgarnię i wydawnictwo, kiedy w kraju analfabeci stanowią 80 procent społeczeństwa, a każda wydawana pozycja jest cenzurowana przez zaborcę – to jest coś!
Historia rodziny Arctów to blisko 100 lat przygody z książką, przygody, która od jednej małej księgarni doprowadziła do powstania prawdziwego koncernu wydawniczego.
Początek ma miejsce w Lublinie. Tu, na Krakowskim Przedmieściu, głównej ulicy miasta, działa od 1836 r. księgarnia i wypożyczalnia książek energicznego i przedsiębiorczego Stanisława Arcta. Oferuje literaturę polską, ale też francuską, angielską i niemiecką, obrazy, nuty, książki dla młodego czytelnika. Od 1862 r. dołącza do niego bratanek – Michał, który ukończył w Dreźnie studia księgarskie, edytorskie i drukarskie. Prężnie działający, podobnie jak stryj Michał Arct w 1880 r., przejmuje księgarnię i przenosi ją do Warszawy, gdzie rozwija rodzinny interes na niespotykaną wówczas skalę: zakłada wydawnictwo i drukarnię, rocznie wydaje po 50 książek; a w ciągu 40 lat działalności osiąga 3 miliony nakładu. Specjalnie dla niego pisze Maria Konopnicka, w jego oficynie drukują m.in. Józef Ignacy Kraszewski i Artur Oppman.
Michał Arct swe działania traktuje jako organiczną pracę dla narodu, dla jego edukacji, podniesienia, ocalenia polskości. Pisze: Człowiek jest tyle wart, co jego dzieło. To, co się zrobiło dla czytelnictwa, dla ułatwienia ludziom zdobycia wiedzy, dla dania im godziwej rozrywki lub powiększenia zasobu ich wiadomości, to tylko jest dokonanie!.
Po latach jego działania podsumował prezes Związku Księgarzy Polskich:
Był to ostatni już może typowy przedstawiciel dawnego księgarstwa polskiego, tego księgarstwa, które wśród najcięższych przeciwieństw torować sobie musiało drogi do pałaców i dworów, do mieszkań miejskich i zagród wiejskich, a zawód księgarza polskiego uważało za posłannictwo, wkładające nań poważne obowiązki, i traktowało go z całą mocą gorącego, powiedziałbym fanatycznego ukochania i bezgraniczną pieczołowitością.
Michał Arct cały swój długi żywot poświęcił w zupełności obranej przez się od młodu dziedzinie. Rozumiał on doskonale, że ten, co książkę wśród tłumów rozszerza, musi tę książkę ukochać, że tylko wtedy spełnia on godnie swoje posłannictwo, jeśli przez umiłowanie i przemyślenie na wskroś popularyzowanych przez siebie wydawnictw staje się poniekąd współautorem-współtwórcą (…).
Wydawnictwo Arcta specjalizuje się w książkach pedagogicznych i podręcznikach, publikacjach dla dzieci i młodzieży, pozycjach popularyzujących naukę, encyklopediach i słownikach, których był współautorem: m.in. pierwszego w kraju Słownika staropolskiego, Słownika ortograficznego czy Słownika wyrazów obcych. Najważniejszym dokonaniem na tym polu był Słownik ilustrowany języka polskiego, obejmujący 75 000 wyrazów! Po zakończeniu I wojny światowej, w niepodległej Polsce odbudowuje się rynek księgarski, a firma przeżywa kolejny skok: współorganizuje hurtownie księgarskie, Towarzystwo Księgarni Kolejowych Ruch i księgarnie polskie na Śląsku, wreszcie Towarzystwo Oświaty Rolniczej. W 1922 r. powstają Zakłady Wydawnicze M. Arct (Spółka Akcyjna).
Pasja przechodzi na niemal wszystkich członków rodziny: żona Michała – Maria Gałecka-Arctowa była współautorką Kuchni polskiej – jednej z najpopularniejszych książek kucharskich okresu międzywojennego. Córka – Maria Arct-Golczewska – była tłumaczką i autorką książek przyrodniczych, kuzyn – Aleksander Arct – kierował działem nut i wydawnictw muzycznych, sam też pisał książki poświęcone muzyce.
Syn Michała – Zygmunt – wprowadza do rodzinnego interesu żonę Marię z domu Buyno, która świetnie wpisuje się w klimat książkowych pasjonatów i staje się jedną z najpopularniejszych międzywojennych pisarek dla młodego czytelnika; autorką 67 poczytnych i wielokrotnie wznawianych książek (Perły księżniczki Mai, Słoneczko, Figa, Kocia mama). Pisarstwo Marii Buyno-Arctowej to przede wszystkim opowieści o potrzebie dobroci, dzielności i siły charakteru. Jest także tłumaczką i redaktorką czasopism dla dzieci i młodzieży: „Nasz Świat”, „Rozwój”, a przede wszystkim „Moje Pisemko”, wydawane przez 34 lata, w którym zamieszczano wiersze, opowiadania, baśnie i bajki, legendy i wiersze historyczne.
Miłość do książki dziedziczą trzej synowie Zygmunta i Marii – każdy na swój sposób realizuje rodzinną pasję: Michał pracuje w rodzinnych zakładach wydawniczych i pisze książki dla dzieci, m.in. Jak powstaje książka i Piękno w książce. Ginie w Powstaniu Warszawskim.
Zbysław – pionier księgarstwa na Ziemiach Odzyskanych, nauczyciel w technikum drukarskim we Wrocławiu – jest niezwykłym kronikarzem dziejów książki i księgarstwa, autorem pozycji Gawędy o księgarzach, Wybitni Polacy w służbie książki i Dziwne historie książki.
W dziejach książki odnaleźć możemy wiele wydarzeń wzniosłych, ale też nieraz z żalem, a nawet z rozpaczą jesteśmy świadkami tragicznych losów pojedynczych książek i wielkich księgozbiorów – narodowych skarbów i pamiątek – bestialsko maltretowanych i niszczonych. Zdarzają się w dziejach książki także przypadki dziwne, dziwaczne, zaskakujące. Zmieniają się ludzkie upodobania i sposób bycia, zmieniają się kryteria estetyczne; to, co kiedyś było naturalne, powszechne i modne, staje się nudne, napuszone, nawet śmieszne. To wszystko odnajdujemy w książkach, właściwie zaś w ludziach, którzy je tworzą lub czytają. Obok wielkich twórców i prawdziwych miłośników książki zawsze istnieli dziwacy bibliomani i osobliwi grafomani, wdzięczny przedmiot docinków, żartów i anegdot. Trzeba poznać oficjalne dzieje i życie książki, warto jednak rzucić okiem i na ten rozległy margines, gdyż tylko w ten sposób dostrzec będzie można biografię książki w pełni, w jej blaskach i cieniach.
Z. Arct, Dziwne historie książki
Największą sławę jako autor zdobywa jednak trzeci z braci – Bohdan, paradoksalnie ten, który chciał porzucić rodzinną tradycję i został lotnikiem. W czasie II wojny światowej pilot myśliwca w dywizjonie 303 i 306, po powrocie do Polski – zaczyna pisać: publikuje 43 książki, zarówno o charakterze wspomnieniowym (Niebo w ogniu), historycznym (Wielki dzień dywizjonu 303, W pościgu za V-1), jak i beletrystycznym (Cena życia). Łącznie sprzedano ponad 3,3 mln egzemplarzy jego książek.
Zniszczenie majątku wydawnictwa podczas powstania warszawskiego, a później brutalne działania wymierzone przez komunistów w prywatne wydawnictwa, położyły kres tej niezwykłej rodzinnej firmie, którą zbudowała przekazywana z pokolenia na pokolenie pasja i towarzysząca jej ofiarna praca.
Michał Arct (1840–1916) – nestor księgarstwa polskiego: https://www.dladziedzictwa.org/2021/12/31/michal-arct-1840-1916-nestor-ksiegarstwa-polskiego/;
D. Pietrzkiewicz, Michał Arct i synowie, https://www.polskieradio.pl/7/7101/Artykul/2190273,Michal-Arct-i-synowie;
A. Sitarz, W cieniu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego: https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/2622/Sitarz_PWM_Cie%C5%84.pdf?sequence=1&isAllowed=y