Dobra zabawa to sedno gier planszowych. Są oczywiście i takie, które w wyniku zaciętej rywalizacji, negatywnej interakcji czy podstępnych sojuszy są w stanie popsuć humor każdemu, a nawet doprowadzić do srogich kłótni, ale co do zasady stanowią one przyjemną rozrywkę i są sposobnością, żeby miło spędzić czas w gronie rodziny czy przyjaciół. Naturalnie trzeba pamiętać, że współczesne gry planszowe to przekrój produktów skierowanych do różnych odbiorców i proponujących cały wachlarz doznań. Nie jest to jedynie rozrywka przeznaczona dla dzieci, bo i tęgie matematyczne umysły znajdą dla siebie odpowiednią ofertę wśród rozbudowanych gier ekonomicznych czy strategicznych, a gracze żądni przygód odnajdą wiele ciekawych gier fabularnych. Dziś jednak o dobrej zabawie, a tej przy grach planszowych nie brakuje. Zwłaszcza jeśli przyjrzymy się grom typowo imprezowym, które są jednocześnie dobrą okazją do rozmów, a przede wszystkim generują wiele radości i śmiechu.
Kategoria gier imprezowych świetnie sprawdza się na spotkaniach towarzyskich, nawet wśród zupełnie niegrających znajomych, ale jest też idealnym rozwiązaniem dla całych rodzin, którym zależy na wspólnie spędzonym czasie i porządnej dawce śmiechu. Przez proste i intuicyjne zasady łatwo wciągnąć w grę każdego – małych i dużych, doświadczonych i niedoświadczonych, a nawet tych bardziej opornych.
Dixit
Na początku warto wspomnieć o grze Dixit wydawnictwa Rebel, zapewne dobrze już znanej wielu rodzinom. Kto jeszcze nie wie, o co chodzi w tej narracyjnej grze karcianej, a lubi zabawę w dużym gronie, powinien czym prędzej się z nią zapoznać! W wersję podstawową zagra od 3 do 6 osób (w nowszą edycję do 8 osób), a do wydania Dixit Odyseja może zasiąść aż 12 graczy. To idealne rozwiązanie nawet na większe rodzinne spotkania. Zasady są banalnie proste! Gracze dostają po 6 kart na rękę. W każdej rundzie jeden z nich zostaje narratorem, który wybiera jedną ze swoich kart i wypowiada jakieś skojarzenie z nią związane. Skojarzenia mogą być przeróżne – od pojedynczego słowa, czy nawet jakiegoś dźwięku, po wyrażenia, tytuły, przysłowia, fragmenty wierszy czy piosenek – dowolność ograniczona jest jedynie pomysłowością narratora. Ten, oczywiście, nie ujawnia swojej karty. Każdy z pozostałych graczy, musi (również w tajemnicy) wybrać spośród swoich kart taką, która jego zdaniem najlepiej pasuje do wypowiedzianego skojarzenia. Po przetasowaniu i ujawnieniu kart zadaniem graczy będzie wskazanie tej, która należy do narratora, czyli tej, do której powstało skojarzenie. Zabawy jest co niemiara! Zdarza się bowiem, że wiele kart bardzo dobrze ilustruje hasło, a gracze mają nie lada wyzwanie ze wskazaniem tej właściwej. Trzeba tu wspomnieć, że każde wydanie, zarówno gry podstawowej, jak i dodatków, zawiera 84 unikalne karty stworzone przez znanych ilustratorów w różnych stylach graficznych (można skomponować naprawdę pokaźny zbiór tych małych dzieł sztuki). Poza tym, że są bogato ilustrowane, kolorowe, często zaskakujące i skłaniające do refleksji, to przede wszystkim są nieoczywiste i wieloznaczne, a to powoduje, że gracze mają szerokie możliwości interpretacyjne. Gra Dixit jest doskonałą rozrywką dla całej rodziny – pobudza wyobraźnię, wyzwala kreatywność, wymaga spostrzegawczości, motywuje do rozmów i wyjaśnień, a co najważniejsze – wielokrotnie wywołuje salwy śmiechu.
Taboo
Inna gra słowna, Taboo wydawnictwa Hasbro Gaming, również doskonale sprawdza się w większym gronie – moja zupełnie niegrająca rodzina świetnie się przy niej bawi. Jest to gra drużynowa, więc wymaga przynajmniej 4 graczy, ale za to nie ma górnego limitu, co sprawia, że grupy mogą być naprawdę liczne. Jakie mają zadanie? Oczywiście zdobyć jak najwięcej punktów, choć ostatecznie największą nagrodą będzie wspólna dobra zabawa. Drużyny grają na zmianę – jedna z nich wyznacza podpowiadającego i zgaduje, a druga pilnuje czasu i przestrzegania zasad. Jak przekazać drużynie hasło bez używania słów zakazanych? To nie takie proste, jak się wydaje! Słowa tabu to właśnie te, których chcielibyśmy użyć najbardziej! Jak naprowadzić drużynę na hasło ‘ręcznik’, nie używając przy tym słów: łazienka, kąpiel, wycierać, prysznic, plaża? Albo na hasło ‘kelner’ bez słów: taca, napiwek, restauracja, obsługiwać, podawać? A to wszystko przy odmierzającej czas klepsydrze! Trzeba być naprawdę opanowanym i kreatywnym. Przyda się też znajomość własnej drużyny, bo wtedy podpowiedzi mogą nawiązywać do wspólnych przeżyć i doświadczeń, co powinno nieco ułatwić zadanie. Na 260 kartach mieści się ponad 1000 haseł, co daje sporą regrywalność. Gra w wydaniu podstawowym przeznaczona jest dla osób od 13. roku życia, ale dostępne jest także Taboo junior, łatwiejsza wersja dla dzieci od 8 lat, w której hasła mają dodatkowo określoną kategorię i przypisane jedynie dwa zakazane słowa. Taboo to świetna gra towarzyska, angażująca i pełna śmiechu, która jednocześnie wzbogaca słownictwo, zachęca do kreatywnego myślenia i uczy panowania nad stresem.
Alias Original
Bardzo podobną, łatwiejszą odsłoną tego rodzaju gry jest Alias Original, wydana przez Tactic Games, przeznaczona dla graczy od 10. roku życia. To równie zabawna i dynamiczna gra, w której trzeba objaśniać słowa współgraczom z drużyny poprzez udzielanie wskazówek i podpowiedzi. Jest o tyle łatwiejsza, że nie ma słów zakazanych, więc podpowiadanie wydaje się prostsze. Jak się okazuje w rzeczywistości, stres związany z upływającym czasem powoduje, że sprawy się komplikują i proste podpowiedzi ulatują z głowy. Do gry dołączona jest plansza, po której nawet 6 drużyn może się ścigać o zwycięstwo. Znowu więc najważniejsza jest dobra komunikacja i spryt, by jak najszybciej naprowadzić drużynę na odpowiednie hasło. Zabawa może nie mieć końca, gdyż 400 kart zawartych w grze obejmuje ponad 3200 haseł.
Wydawnictwo Tactic Games wydało wiele odsłon wspomnianej gry. Warto wspomnieć o jeszcze łatwiejszych wariacjach Alias Junior (od 5 lat) i Alias rodzinny (od 8 lat), w których obniżono próg wejścia, by mogły grać też młodsze dzieci. Alias Junior zawiera hasła obrazkowe, a Alias rodzinny dwa typy kart o różnym poziomie trudności, by mogła grać cała rodzina. Dla starszych graczy, od 15 roku życia, hitem są wydania Party Alias oraz Alias: kobiety vs. mężczyźni. W każdej z nich kluczem do sukcesu jest sprytne podpowiadanie, by w określonym czasie drużyna zgarnęła jak najwięcej punktów. Są to gry nie tylko dające wiele radości, ale poprzez konieczność używania skojarzeń, wyrazów bliskoznacznych i przeciwstawnych rozwijają słownictwo, a wymóg uzyskania prawidłowej formy językowej pozwoli poćwiczyć lub odświeżyć podstawowe zagadnienia gramatyczne. Przede wszystkim jednak każda z nich dostarcza dużej dawki śmiechu, warto więc skusić się czasem na jedną czy dwie rozgrywki!
Podaj dalej
Gry słowne to miód na moje polonistyczne serce, ale dla równowagi zaproponuję jeszcze coś niewymagającego mówienia. Zadowoleni będą ci, którzy lubią rysować, ale prawdopodobnie ci, którzy nie lubią i nie potrafią, będą bawić się jeszcze lepiej. Podaj dalej wydawnictwa Rebel to nic innego jak dobrze wszystkim znana zabawa w głuchy telefon, tyle że jej rysowana wersja. Zasady, jak przystało na grę imprezową, są bardzo proste. Trzeba jedynie rysować i zgadywać. Gracze zaopatrzeni są w profesjonalny sprzęt – szkicowniki, mazaki, ściereczki. Każdy z nich dostaje też kartę z listą haseł, po czym następuje rzut kostką – jej wynik wskazuje konkretne hasło na karcie danego gracza. Każdy notuje hasło w swoim szkicowniku, by zabawa mogła się zacząć. Gracze przekazują sobie szkicowniki, po czym mają 60 sekund, żeby narysować hasło. Następnie znowu podają szkicowniki, zaglądają dyskretnie na poprzednią stronę, by obejrzeć rysunek i odgadnąć, co on przedstawia. Swoją odpowiedź zapisują na kolejnej stronie i znowu przekazują szkicowniki. Czas na rysowanie – gracze zapoznają się z zapisanymi odpowiedziami i w ciągu minuty muszą je naszkicować. Zabawa trwa, aż każdy z graczy otrzyma z powrotem swój szkicownik. Im więcej graczy, tym lepiej (gra przeznaczona jest dla 4-8 osób), gdyż wydłuża się ścieżka, jaką musi przebyć hasło, a to sprawia, że powstają prześmieszne pomyłki i przeinaczenia. Salwy śmiechu są gwarantowane! Co prawda informacje pudełkowe sugerują, że gra przeznaczona jest dla osób powyżej 12 roku życia, ale młodsi gracze bez problemu dadzą sobie radę. Każda z zaproponowanych gier gwarantuje dobrą zabawę i przyjemnie spędzony czas w gronie rodziny i przyjaciół. Na szczęście prostota i intuicyjność zasad są w stanie przyciągnąć każdego, bo przecież pozytywne emocje, satysfakcja, dawka endorfin i śmiechu potrzebne są nie tylko dzieciom.