Książki dziecięce niejednokrotnie pomagały nam rodzicom w wychowywaniu dzieci. Ponieważ żyjemy w czasach, w których bycie w świecie wirtualnym staje się prawie tak samo ważne, jak bycie w świecie realnym – także tej kwestii dotykają współcześni twórcy, lecz właściwie niewiele jest pozycji, które pozostałyby bezkrytyczne wobec używania nowych mediów. Autorzy próbują raczej podpowiedzieć, jak mądrze korzystać z nowoczesnych technologii.
Książki z zawartym w nich przekazem dostosowane są do percepcji odbiorców. Dlatego najmłodsi czytelnicy są oswajani dość łagodnie – proponuje się im poradniki czy przewodniki po świecie wirtualnym. Zofia Staniszewska w swojej książce Dzieci w sieci, czyli dobre maniery w internecie przedstawia internetowy savoir-vivre. W czternastu krótkich, zabawnych rozdzialikach mamy okazję zapoznać się z przygodami Franka, jego bliskich i przyjaciół. Każdej opowiastce towarzyszy też – jako swego rodzaju podsumowanie – przypominajka i słowniczek.
Jakie problemy podejmuje autorka? Razem z jej bohaterami zastanowimy się, czy można prowadzić prywatne rozmowy przez telefon w komunikacji miejskiej, co dzieje się z nagraniami wrzuconymi na stronę YouTube oraz czy można wysyłać własne zdjęcia do sieci. Książka może stać się świetną pomocą dla wychowawców młodszych klas szkoły podstawowej. Zawiera także 10 rad dla rodziców oraz wzór umowy dotyczącej korzystania z internetu.
Jak nie zgubić się w sieci? Tej z kolei kwestii dotyka Adam Wierzbicki w Tajemnicach sieci. Autor stara się również nie straszyć dzieci internetem. Raczej podpowiada, jak z niego mądrze korzystać. I, podobnie jak Staniszewska, wykorzystuje fabułę, by zaintrygować czytelnika. Oto grupka dzieci otrzymuje zadanie z przyrody, aby stworzyć raport o zwierzętach, które wyginęły, a niegdyś zamieszkiwały pobliskie tereny. Zośka, Aleks i Kuba oczywiście zaglądają do internetu, a tam czeka na nich wirtualny profesor, który poprowadzi ich przez informacyjne meandry.
Książka składa się z siedmiu rozdziałów, będących odpowiedziami na pytania: jak znaleźć wszystko? Czy wszystko w sieci jest prawdą? Co się dzieje, gdy kliknę w link? Oprócz tego jednak podpowie też, jak zostać autorem i publikować w sieci. Wirtualny profesor odpowiada na pytania dzieci szczegółowo. Czasem – obok tekstu głównego – znajdziemy dymki tłumaczące trudniejsze pojęcia. Każdy rozdział kończy się zestawem ćwiczeń. Szczególnie ciekawy wydaje mi się fakt, że do książki stworzono stronę internetową, na której rzeczywiście możemy spotkać wirtualnego profesora i zadać mu pytanie (to jednak wymaga opłacenia dostępu do rozszerzonej wersji chatbota).
Ciekawą fabułę proponuje Marc-Uwe Kling. Jego Dzień, w którym babcia popsuła internet to humorystyczna opowieść, która jednak nosi w sobie szczyptę goryczy. Oglądamy świat dobrze nam znany, świat, który nie może obejść się bez sieci. Dzięki niej gotujemy, słuchamy muzyki, oglądamy wiadomości… A co, gdyby ten cały internet nagle się popsuł? Niemiecki pisarz pokazuje nam świat, w którym doszło do awarii tego typu. Babcia jednym kliknięciem zepsuła internet w domu, ale – co ważne – i na całym świecie… Nie tylko dzieci – Max, Luisa i Tiffany – mają problem, ale także dziadek, który nie może oglądać filmów dokumentalnych o rybach, czy rodzice, którzy wcześniej wracają do domu z pracy, wszak banki też potrzebują sieci, aby przelewać pieniądze. Frustracja wynikająca z bycia niezalogowanym w pierwszej chwili dotyka wszystkich, bez względu na wiek. Dzień jednak okazuje się udany – wystarczy tylko odrobina chęci, żeby być razem. U Klinga dorosły i dziecko zostają zrównani. Ta partnerska perspektywa pozwala może dzieciom czuć się mniej winnymi, a dorosłym – podjąć, wcale niełatwą, refleksję.
Z całą pewnością jest naszym czytelnikom dobrze znany projekt edukacyjny Sieciaki.pl. Wielu nauczycieli wykorzystuje to miejsce w sieci, aby w sposób ciekawy uczyć dzieci bezpiecznego korzystania z internetu. Projekt oferuje bowiem kurs e-learningowy, scenariusze lekcji czy w końcu także i książki przygodowe. Niedawno perypetie Netki, Ajpi, Spociaka i Kompela spisał Łukasz Wojtasik w książkach Sieciaki. Misja: Bezpieczny Internet i Sieciaki. Twarzozmieniacz i Wielka Gala Fejmu. Pod płaszczykiem intrygującej fabuły autor przekazuje dzieciom wiedzę o niebezpieczeństwach surfowania w necie. Książki bardzo mocno też skupiają się wokół mediów społecznościowych – co wydaje się szczególnie dzisiaj potrzebne – i takich zagadnień, jak lajki, fejki, hejtowanie czy spamowanie.
Na koniec chciałabym wspomnieć o pięknej fabule, która – jak żadna z tu wymienionych – zachęca do zastanowienia się. O tym, jak zmienił się nasz świat, próbuje mówić Roksana Jędrzejewska-Wróbel w Pracowni Aurory. Jej diagnoza jest dość smutna. Aurora to starsza pani, która umie naprawiać złamane serca. Kiedyś bohaterka nie mogła narzekać na brak klientów, jednak ostatnio wiele się zmieniło, bo ludzie przestali szanować swoje serca. Pewnego dnia do zakładu wchodzi zmoknięta dziewczynka, która pyta, czym Aurora się zajmuje. Jest zaskoczona, że internet nie zna odpowiedzi na pytanie, jak uleczyć złamane serce… Ta prosta fabuła zawiera wiele treści i stanowi doskonały przyczynek do rozmowy z maluchami. Pokazuje między innymi, jak bardzo zmienił się nasz świat w ostatnim czasie oraz – co jest konsekwencją tego – relacje między nami. Wydaje się, że to jedna z tych książek dla najmłodszych, które pouczają nie tylko dzieci, ale także dorosłych. Tych kilka przedstawionych tutaj propozycji to chyba jednak jeszcze dość nieśmiała próba odpowiadania na potrzeby dziecięcych czytelników. Jak mówić o świecie wirtualnym nienachalnie? Jak nie wzbudzać nieprawdziwego przekonania, że internet jest be? W końcu – jak nauczyć mądrego korzystania ze zdobyczy cywilizacji? Z tymi pytaniami muszą się każdorazowo zmagać pisarze. Tym bardziej, że świat internetu nie zatrzymuje się w miejscu ani przez chwilę i wciąż podsuwa nam nowe pytania i wątpliwości, na które – jako rodzice i użytkownicy – powinniśmy umieć odpowiedzieć.