List do Stryja

16 lutego 2023

Praca nagrodzona w konkursie "Mając siebie - mamy tak wiele"

List do Stryja

16 lutego 2023

List do Stryja

List do Stryja

Praca nagrodzona w konkursie "Mając siebie - mamy tak wiele"

Natalia Lisowska, I miejsce w kategorii szkół ponadpodstawowych
Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej w Puławach

Puławy, 21 czerwca 2022 roku

Drogi Stryju Zygmuncie,

piszę do Ciebie z  potrzeby serca. Mam świadomość, że nigdy nie przeczytasz tego listu, bo już Cię nie ma wśród nas. Jednak głęboko wierzę, że istnieje sposób, oczywiście racjonalnie nie do wytłumaczenia, wbrew logice, że treść tych kilkunastu zdań poznasz. Niektórzy mówią, że wiara czyni cuda...

Pomimo tego, że nigdy się nie spotkaliśmy, bo ja urodziłam się wiele lat po Twojej śmierci, a Twoją twarz znam tylko ze zdjęcia, w sercach i pamięci moich najbliższych jesteś cały czas obecny. Bardzo mnie inspiruje Twoje życie; to, czego dokonałeś, jakim byłeś człowiekiem i dzięki czemu karty historii zapamiętały Ciebie na zawsze. Jestem bardzo dumna, że w naszych żyłach płynie ta sama krew.

Stryju, wiem, że rodzina była zawsze dla Ciebie bardzo ważna, a ludzkie życie stanowiło wartość nadrzędną. Ktoś z boku mógłby powiedzieć, że jako młody chłopak naraziłeś najbliższych na wyrok śmierci… Czy tak postępuje ktoś, kto kocha swoich najbliższych? Życie obcych ludzi, młodych Żydów poszukiwanych przez gestapo było dla Ciebie ważniejsze od bezpieczeństwa rodziny?

Długo zastanawiałam się nad tym wszystkim i bardzo chciałam poznać Twoje losy. Z pomocą przyszła mi ciocia Joasia, która jako kilkuletnia dziewczynka zamieszkiwała w domu, w piwnicach którego ukrywani byli Żydzi. Z jej opowiadań dowiedziałam się, że nigdy żaden z Twoich najbliższych nie odwrócił się od Ciebie, wszyscy zgodnie postanowili Ci pomóc i podjęli wyzwanie ratowania ludzkiego życia. Ciocia zawsze powtarza, że rodzina to jedność.

Oczywiście, okres II wojny światowej to ekstremalne czasy w historiach wielu rodzin. Liczne tragedie, niewyobrażalnie trudne wybory były codziennością. Jak w takich warunkach wierzyć, że dobro istnieje, że zwycięży? Stryju, Twoja historia jest odpowiedzią na te wszystkie pytania. Narażając życie swoje i Twoich najbliższych, potrafiłeś uratować życie obcych ludzi. Jaką musiałeś mieć odwagę i determinację działania i jak wielki szacunek do drugiego człowieka. Twoja historia pokazuje, że cuda się zdarzają. Jeden z ocalałych Żydów po wojnie Ciebie odnalazł, żeby jeszcze raz podziękować i spłacić dług wielkiej wdzięczności. Otrzymałeś medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jesteś wyjątkowym Stryjem, dumą naszej rodziny.

Dzisiaj, jeśli zapytamy moich rówieśników, czym jest rodzina, to na pewno odpowiedzą, że tworzą ją rodzice, dzieci i dziadkowie. Innymi słowy mówiąc, to wspólnota najbliższych sobie ludzi. To bardzo proste i prawdziwe stwierdzenie, ale w moim przekonaniu niewystarczające.

Stryju, mam prawie siedemnaście lat i z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że rodzina to coś więcej niż grupa osób spokrewnionych ze sobą więzami krwi, która jest najważniejszą i podstawową grupą społeczną. Historia i relacje w naszej rodzinie mówią o odpowiedzialności, misji, tworzonej historii, która potrafi być drogowskazem dla przyszłych pokoleń. Poza tym, patrząc na życie moich najbliższych, to samospełnienie, poprzez to, że mamy siebie. Odległość, trudy zmęczenia nie stanowią żadnej bariery, aby się spotkać i porozmawiać. Kłopoty mojej cioci, radości mojej mamy są elementami również mojego życia i odwrotnie. Bliskość drugiego człowieka powoduje, że świat jest dla nas przyjaźniejszy.

Stryju, te Twoje wartości, które dotarły do mnie, mojej siostry, ciotecznego rodzeństwa przez most dwóch dzielących nas pokoleń są aktualne w dzisiejszym świecie.

Fakt, że szacunek do drugiego człowieka jako wartość nadrzędna, ewoluuje w złym kierunku. Z jednej strony życie dzięki nowinkom techniki jest znacznie prostsze, ale w tym wszystkim nie wolno pomijać drugiego człowieka. Każde życie ludzkie, czy to na początku istnienia, czy na każdym etapie jego bycia jest wyjątkowe. Musimy stać na straży jego istnienia, nie wolno nam pozostawać biernym wobec okrucieństwa i zbrodni.

Dzisiejszy świat potrzebuje Twojej odwagi, takiego człowieka, który będzie potrafił powiedzieć „nie” złu coraz częściej pukającemu do naszych drzwi. Długo zastanawiam się, skąd ludzie czerpią taką charyzmę, odwagę, a z drugiej strony mądrość i rozwagę działania? Każde dziecko rodząc się, odziedzicza po przodkach wiele cech intelektu, charakteru, ale kręgosłup moralny tworzy wychowanie. Rodzina to wspólnota ludzi odpowiedzialna za wychowanie przyszłych pokoleń, ale również za kształtowanie współczesnej rzeczywistości.

W domu, w którym spędzałeś młodość, znalazłam stary album ze zdjęciami, teczkę z odręcznymi zapiskami i wiele osobistych pamiątek. Mój dziadek wyjaśniał mi, kim są osoby na fotografiach i opowiadał o ich życiu. To był niesamowity czas, w którym różnica pokoleń i bariera czasu zupełnie straciły na znaczeniu. Najważniejszy był człowiek z fotografii, jego życie, czasami historia bardzo piękna, a czasami tragiczna. Z pozoru zwykłe sprzęty, przedmioty, kartki z zapiskami ożyły na moment na nowo, bo przecież na co dzień są zamknięte w szufladach starego kredensu, pokryte kurzem, o które pewnie kiedyś upomni się nieubłagalny czas. To były dla mnie bezcenne chwile, do których myślami chętnie wracam. Mając siebie, mamy tak wiele…

Czy rodzinne więzy potrafią więc mieć magiczną moc i swymi najstarszymi korzeniami sięgnąć do pokoleń współczesnych? Stryju Zygmuncie – myślę, że tak. Zaraz opowiem Ci krótką historię, która przydarzyła się mojej mamie. Pewnego dnia dostała list od swojego dalekiego kuzyna, o istnieniu którego w ogóle nie wiedziała. Na kartce papieru zostały spisane informacje dotyczące pokrewieństwa, ale również zawarta została pewna prośba. Ten kuzyn postanowił w hołdzie swojemu dziadkowi Aleksandrowi (a ukochanemu bratu mojej prababci) i w podziękowaniu za jego działalność konspiracyjną – wydać książkę. Mama została poproszona o jakieś stare rodzinne fotografie z możliwie jak najszerszym opisem. Cała rodzina została zaangażowana w poszukiwanie śladów przeszłości. I znowu zakurzone szuflady tego samego dębowego kredensu zostały otworzone.

Stryju, jak będzie wyglądało moje życie… nie wiem, bo los pisze różne scenariusze. Natomiast wiem na pewno, że rodzina, moi bliscy będą zajmowali w nim centralne miejsce. Rodzina to skarb, o który zawsze trzeba walczyć, pielęgnować. Kim ja byłabym, gdyby nie rodzina? Mając siebie – mamy tak wiele…

Jestem bardzo dumna, że jesteś moim Stryjem.

Pozdrawiam Cię serdecznie, ściskam bardzo mocno i głęboko wierzę, że gdzieś tam na górze ujrzę gwiazdę, która pewnej nocy zaświeci mocniej tylko dla mnie.

Twoja Natalia


Redakcja photo
Redakcja

Data utworzenia: 16 lutego 2023