Kryzysy mniejsze i większe w gabinecie psychologa obecne były zawsze, jednakże w ostatnich miesiącach liczba osób, które przestają sobie radzić, znacząco się zwiększyła. Obostrzenia wprowadzone w związku ze stanem epidemii mają znaczący wpływ na nasze funkcjonowanie, dzieci i młodzież zaś to grupa, na którą oddziałują one szczególnie negatywnie. Dorastanie jest czasem kształtowania się osobowości, stąd ogromne znaczenie dla rozwoju mają m.in. czynniki społeczne. Nauka zdalna, izolacja, brak kontaktów rówieśniczych, przymusowe pozostawanie w domu bezlitośnie wpływają na rozwój i funkcjonowanie dzieci i młodzieży, u wielu powodując poważne zaburzenia lub zaostrzając dotychczasowe. Potwierdzają to nie tylko obserwacje, ale także prowadzone w tym obszarze badania, np. Raport „Etat w Sieci 2.0” Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii z Poznania.
Kto przychodzi do psychologa w czasach Covid-19?
5-latek, przedszkolak, który szybko nauczył się, że często trzeba dezynfekować ręce, stoliki, itp., bo to pomaga być zdrowym. Zaczął jednak nadmiernie zwracać uwagę na różne fizjologiczne sygnały ze swego ciała, martwić się o swoje zdrowie i często myć ręce, aż do popękanej skóry.
11-latek, który stracił chęć do nauki, nie zależy mu na ocenach, dużym wyzwaniem jest upilnowanie go podczas zdalnych lekcji, aby nie grał w gry; przy próbach zabrania urządzenia ekranowego wpada w furię.
12-latka, która nie włącza kamerki w czasie zdalnych lekcji, bo boi się negatywnych ocen ze strony rówieśników na temat swojego wyglądu i zachowania. Do 1 w nocy ogląda seriale na Netflixie, rano nie może wstać, jeśli się obudzi, loguje się na lekcje z łóżka…
14-latka z myślami rezygnacyjnymi i samobójczymi, brakuje jej relacji z rówieśnikami, chciałaby wrócić do szkoły.
15-latka, która od miesiąca nie ma siły wstać z łóżka, zupełnie przestała logować się na lekcje.
Niestety, to nie koniec listy.
Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że od roku wszyscy jesteśmy w kryzysie. Dzieci i młodzież to jednak grupa szczególnie wrażliwa, narażona na trudności psychiczne ze względu na kształtujące się dopiero mechanizmy radzenia sobie w otaczającej rzeczywistości i rozwojowo mniejsze jeszcze niż u dorosłych zasoby umożliwiające pokonywanie przeszkód. Dlatego ważne jest, aby najbliżsi stanowili dla nich oparcie i pomagali przejść przez trudny czas.
Co można zrobić, aby pomóc swojemu dziecku/nastolatkowi?
Być uważnym na zachowanie dziecka, zwłaszcza jeśli obserwujemy zmiany w zachowaniu w porównaniu z tym, które było dla niego do tej pory zwyczajne. Niektóre objawy mogą świadczyć o dojrzewaniu, jednak wiele sygnałów powinno nas zaniepokoić, np. izolowanie się od rodziny, utrata dotychczasowych zainteresowań i aktywności, pobudzenie lub nadmierna apatia itd. Ze względu na panującą sytuację sami możemy być w gorszej formie i łatwiej nam przeoczyć niepokojące symptomy wskazujące, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego.
Przebywać i rozmawiać z dzieckiem. Wbrew pozorom dzieci i nastolatki chcą i potrzebują tego, aby rodzice i inni bliscy z nimi rozmawiali. Rozmowa jest konieczna do budowania relacji i uzyskania informacji o dziecku i o tym, co przeżywa i czego doświadcza. Rozmowy te powinny odbywać się, gdy jesteśmy w miarę wyciszeni emocjonalnie. W przypadku nastolatka warto pamiętać, by nie wymuszać wszystkich informacji o trudnościach od razu, a po prostu być z nim. Ważne jest, by dorosły akceptował dziecko jako osobę, to, że może się ono gorzej czuć, nie radzić sobie np. z e-lekcjami, nauką i nie oceniał go przez pryzmat porażek, które często pojawiają się nie z jego winy. Z drugiej zaś strony rodzice powinni wyznaczać dzieciom jasne zasady i granice, które są warunkiem poczucia bezpieczeństwa i prawidłowego rozwoju.
Spróbować wyregulować sen. Ogromne znaczenie dla funkcjonowania ma ilość i jakość snu oraz to, w jakich godzinach dziecko czy nastolatek śpi. Ważne jest, by wprowadzić w domu zasadę odkładania urządzeń ekranowych co najmniej godzinę (najlepiej dwie) przed snem i pójść spać o odpowiedniej porze; najwięcej melatoniny, hormonu umożliwiającego prawidłowy sen, wydziela się w godz. 22.00-24.00 Zmiana nawyków dotyczących snu z reguły przynosi dobre efekty i ułatwia dalsze kroki wychodzenia z kryzysu.
Wprowadzić regularny ruch. W ciągu ostatniego roku większość dzieci i młodzieży ma zdecydowanie za mało aktywności fizycznej, co bardzo negatywnie odbija się na ich psychofizycznym funkcjonowaniu. Priorytetem jest wprowadzenie regularnej aktywności ruchowej na świeżym powietrzu, w preferowanej dla każdego formie. Dorośli z rodziny, wspierając dziecko w wywiązywaniu się z zadania, często mu towarzyszą, co w dwójnasób zwiększa korzyści.
Zachęcać do relacji z rówieśnikami. W miarę możliwości pomóc w organizowaniu spotkań z rówieśnikami, np. na świeżym powietrzu. Ważne jest podtrzymywanie relacji przez komunikatory internetowe, jednak do prawidłowego rozwoju młodego człowieka to nie wystarczy. Doświadczenia z gabinetu wskazują, że pacjenci mający możliwość kontaktu z kolegami i przyjaciółmi w tzw. realu lepiej sobie radzą.
Skorzystać ze specjalistycznej konsultacji. W sytuacji, gdy zachowania dziecka/nastolatka są niepokojące lub jeśli szkoła sygnalizuje, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego (np. notorycznie nie uczestniczy w lekcjach), a doraźne działania nie prowadzą do poprawy, konieczne może być umówienie się na wizytę u psychologa lub psychiatry dzieci i młodzieży. Bezwzględnym wskazaniem są nasilone objawy depresyjne, w tym myśli samobójcze, tendencje samobójcze, samookaleczenia.
Jedną z bardzo ważnych zasad skutecznego udzielania pomocy jest w pierwszej kolejności zadbanie o siebie i swoją kondycję psychofizyczną. Dlatego rodzice, wychowawcy, nauczyciele powinni pamiętać, że troska o siebie nie jest przejawem egoizmu czy oznaką słabości, nie jest też czasochłonna i kosztowna. Można pomagać drugiemu tylko wówczas, gdy sami mamy wystarczające zasoby. Dotyczy to również naszych dzieci.