Wolontariat od wielu lat wpisuje się w pejzaż życia społecznego Polaków. Coraz częściej jest też obecny i promowany w szkołach wśród dzieci i młodzieży.
Uczniowie najczęściej działają w ramach zorganizowanych grup ochotników, wśród których do najpopularniejszych należą: szkolne koła PCK, szkolne koła Caritas i szkolne kluby wolontariusza. W dalszej części tekstu będę odwoływała się głównie do doświadczeń tych ostatnich. Mają one najkrótszą historię – zaczęły powstawać w Polsce na przełomie XX i XXI w. Tworzą je młodzi ludzie o dobrych sercach, mądrych pomysłach i pragnieniu niesienia pomocy bliźnim, chętni do tego, by poprawiać wizerunek otaczającej rzeczywistości.
Grupy młodzieżowe w myśl definicji wolontariatu angażują się w pomoc świadomie, dobrowolnie i nieodpłatnie, wykraczając poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie. Do podstawowych celów i założeń szkolnych klubów wolontariusza należą: rozwijanie wśród młodzieży postaw otwartości i wrażliwości na potrzeby innych; zapoznawanie z ideą wolontariatu; przygotowywanie młodzieży do podejmowania pracy wolontarystycznej; umożliwianie młodym podejmowania działań pomocowych na rzecz niepełnosprawnych, chorych, samotnych; prowadzenie grup wsparcia dla wolontariuszy; pomoc szkolnym rówieśnikom w trudnych sytuacjach; wspieranie ciekawych inicjatyw młodzieży; ukazywanie młodzieży obrazu współczesnego świata wraz z pojawiającymi się problemami; promowanie życia bez uzależnień; wyszukiwanie autorytetów i pomoc w rozwijaniu zainteresowań młodzieży.
Wolontariat młodzieżowy w swojej istocie nie różni się niczym od tego ogólnie pojętego. Tym, na co należy zwrócić uwagę, jest fakt, że zaangażowanie w pomoc jest doskonałą formą wychowania prospołecznego dzieci i młodzieży. Kiedy myślimy o wolontariacie, w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na jego ogólnospołeczne funkcje. Doceniamy, jak wiele dobra wnoszą wolontariusze w życie osób chorych, samotnych, niepełnosprawnych. Trzeba jednak pamiętać także o funkcji autokreacyjnej, skoncentrować się na osobie wolontariusza i dostrzec skutki, jakie to zaangażowanie może przynieść w jego życiu.
Liczne badania prowadzone w obszarze wychowania poprzez wolontariat i pomoc potrzebującym zgodnie dowodzą, że ta forma aktywności stanowi znaczący czynnik wychowawczy. Wśród młodzieży zaangażowanej wzrasta poziom wiedzy na temat potrzeb, budzą się pozytywne uczucia wobec odrzuconych, potrzebujących, a wolontariusze częściej, także w sytuacjach dnia codziennego, podejmują działania pomocowe. Służba ludziom może nauczyć wrażliwości, zintegrować z ludźmi odrzuconymi przez społeczeństwo, dać radość i nadzieję. Może umożliwić człowiekowi przewartościowanie swojego życia i właściwe ustawienie wartości. Potwierdzeniem może być też historia Marka, ucznia liceum ogólnokształcącego w Lublinie, który brał udział w akcji Dar Czasu i Serca, polegającej na odwiedzaniu w okresie przedświątecznym osób starszych i samotnych, wytypowanych przez miejski ośrodek pomocy rodzinie. Marek po wizytach u 80-letniej pani Marii napisał: „W przyszłości chyba nie będę wolontariuszem, ale dzięki spotkaniom z Panią Marią uświadomiłem sobie, że ludzie starsi tęsknią, potrzebują kontaktów z innymi. W związku z tym postanowiłem systematycznie, chociaż raz w tygodniu, odwiedzać swoją babcię. Ona też mieszka sama”.
Przykład ten pokazuje, że doświadczenie spotkania z osobą potrzebującą pobudza do refleksji nad życiem własnym i bliskich. Warto w tym miejscu wspomnieć, że wolontariat dzisiaj obecny jest w różnych obszarach życia – zarówno w pomocy ubogim, uchodźcom, dzieciom, osobom chorym, starszym, niepełnosprawnym, jak i w ochronie środowiska, kulturze, opiece nad zwierzętami. Wolontariusze mogą włączać się w jednorazowe akcje lub pomagać systematycznie – raz w tygodniu odwiedzając potrzebujących.
Nie umniejszając pozytywnych skutków, jakie przynosi takie bezinteresowne zaangażowanie młodzieży, warto jednak przypomnieć, że niewłaściwie zorganizowane akcje pomocowe mogą doprowadzić do niekorzystnych następstw w życiu młodzieży, nawet do oznak syndromu wypalenia, objawiającego się m.in. ogólnym zniechęceniem, izolacją, zaburzeniami w relacjach z przyjaciółmi i rodziną, zaległościami szkolnymi. Wśród przyczyn takiego stanu wymienia się: przekraczanie granic ze strony podopiecznych, silne współodczuwanie i współprzeżywanie, roszczeniowość podopiecznych, niewystarczające przygotowanie do pracy i brak wsparcia w trakcie działań wolontariackich.
Można zatem przyjąć, że nie wystarczy zaproponować młodzieży zaangażowanie się w wolontariat, zaprosić ich do stałych bądź akcyjnych działań na rzecz potrzebujących pomocy, aby oddziaływać wychowawczo. Dzieci i młodzież potrzebują wsparcia ze strony dorosłych, którzy pomogą im poznać swoje możliwości i właściwie zaplanować działania wspierające, dobrać właściwe miejsce aktywności i przygotować do pomocy. Tymi dorosłymi mogą być nauczyciele, ale też rodzice i dziadkowie. Właściwie zorganizowany wolontariat może stanowić wspaniałą przygodę dla młodzieży, uczącą wrażliwości i gotowości niesienia pomocy potrzebującym.